Dawid de Rosier
 
 * * *

wiatr
przywiał niepokój
do miasta

wierszami pełgał
domościennie

ptak spłoszony
zwyczajny
a może
demiurg

i międzylądowanie gazety
pod moimi stopami

strona piętnasta
krzyżówka 


* * *

wilczyco
moja matko
o krwawym języku
przytul mnie

niech gra
wiatr wśród liści
niech puchacz
północ wybija

brat mój
we wnykach
już skonał
więc nie płacz
gdy on
czuje ulgę

i powiedz
mi

powiedz
tę piękną historię

ja będę patrzył
w kierunku księżyca