Romuald Rosiński
O poezji Wiesławy Kluszczyńśkiej 

  Po przeczytaniu tomiku Wiesławy Kacperskiej "Zgubiłam zieloność" utwierdziłem się w przekonaniu, że mam do czynienia z autorką sentymentalną, pełną ciepła, trochę zatraconą w meandrach danego jej świata, nieco tym światem zawiedzioną, co - umiejętnie przełożone na materię języka i fabuły - jest dużą wartością samą w sobie. Jednak podmiot liryczny Kacperskiej nie ogranicza się do zarejestrowania swojej obecności tu i teraz. Podejmuje wędrówkę po otaczającej go rzeczywistości, jasno artykułuje swoje oczekiwania, sygnalizuje problemy, szuka odpowiedzi na trudne pytania. To konsekwentne poszukiwanie współczesnej Itaki kojarzy mi się z wyprawą Odyseusza. Istnieje jednak ważna różnica. Odyseusz wędrował globalnie, poza wszystkie marginesy mapy swojej epoki. Podmiot liryczny Kacperskiej porusza się w obszarze codzienności małej ojczyzny. Wędrujący z nim czytelnik odkrywa, że owa mała ojczyzna tak naprawdę jest wielka: piękna, pełna pozytywnych emocji, ale także obojętna, problematyczna, bolesna.Ale - jak wynika z poezji Kacperskiej - może właśnie równorzędne doświadczanie dobra i zła wzbogaca człowieka?
Połączenie Staffowskiej idei, "że każdy z nas jest Odysem" i teorii mizerabilizmu Białoszewskiego nadaje poezji Kacperskiej szczególnego waloru. Jest to twórczość niehermetyczna, bliska odbiorcy, a jednocześnie pełna głębokiej refleksji.
Poetka interesująco buduje różne realizacje poszczególnych motywów. Pisze precyzyjnie, dysponuje dojrzałym warsztatem stylistycznym. Budując odległe metafory, konsekwentnie stosując kontrast, mikrokosmosem kilku wersów tworzy dynamiczny, wyrazisty obraz makrokosmosu zdarzeń i emocji.
Na przykład miłość w poezji Kacperskie ma krańcowo różne oblicza. Może być gorąca i zakazana, grzeszna:

Przeczytaj mnie zachłannie
jak książkę na indeksie

Może być niewinna i naiwna:

Przybyłam do ciebie z wiosną w sercu
muzyką we włosach

Ale może też podlec prawom rutyny:

W twojej kuchni
odgrzewam kolejny dzień
bez makijażu

Niespełnienie miłości jest źródłem znakomicie oddanej jałowości istnienia:

W standardowym M
brak miejsca dla marzeń

nadzieje siedzą na walizkach (...)

kolejny tryb niedokonany
bawi się naszym życiem W procesie kreowania podmiotu lirycznego Kacperskiej zdarzy się podlec prawu cią-żenia filozofii klasycznej. Wyznaje na przykład:

Jestem czystą kartką
rozpiętą na sztalugach życia

Częściej jednak stosuje ferię pozytywnych żywiołów: wiosny, światła, muzyki:

Przybyłam do ciebie z wiosną w sercu
muzyką we włosach

w moich oczach tańczyło lato
błękitniał uśmiech

Przyjadę do ciebie (...)
lato zatańczy morze spokornieje

Jednak żywiołowość podmiotu lirycznego jest pozorna. To tylko tarcza, za którą kryje się pełne oczekiwania zamyślenie:

W kąciku oka zamykam świat (...)
tylko niespokojny płomień świecy
przywołuje obraz moich marzeń

Ze szklanką gorącego mleka w dłoni
zasiadłam przy zaspanym stole (...)

drżą tajemnice świata

Tyle w nas barw
głosów oczekiwań

Okoliczności spełnień oczekiwań bywają bolesne, co Kacperska konsekwentnie rysuje kontrastami:

Przybyłam do ciebie z wiosną w sercu (...)
zatrzasnąłeś okiennice
jesień

Idę od człowieka do człowieka (...)
oni czasem kamieniem

Zaufałam człowiekowi
upokorzył

Idź i czyń
rzekł Pan (...)
A Ziemia rzuciła go
na kolana

Nowoczesny język i interesująca kompozycja to niewątpliwe atuty tej poezji. Autorka przeprowadza eksperymenty formalne, śmiało żegluje ku nowym trendom: umie posługiwać się kompasem i zna kierunek na nieprzetarte szlaki literackie. Czytelnik, który podejmie z nią tę wędrówkę, z pewnością nie będzie zawiedziony.