Krzysztof Graboń


 




 
Krążąca otchłań

oczekiwał przeprosin za życie
pomyślę o powrocie normy powiedzeniem chwilowe
jak bardzo paraliżuje milczenie
pomijając dialog pod tytułem co słychać

powiadają
takie czasy
mogliby nadać
inny tytuł

 

 

 
 


 
 Przed progiem

notatka
lądująca na dnie biurka
zostanie rzucona
do pieca rywalizacji
nie będzie sam a
urządzi casting

szkoda funduszy
lepiej wiedzą
trzymają tabliczkę
z napisem odejdź
aby wykończyć
jak można czerpać z tego przyjemność
ktoś musi przemówić
do serc
stanowczo ale kulturalnie

małe skojarzenie
poematu
o globalnym Krośnie
pod tytułem
prychanie
 

 




Sąsiedzka rozmowa

stałem
po szał
pytam
jak to możliwe
wyjaśniają
przepisy
bez końca
paradoksalne